Dlaczego księżna Dino? Powodów jest sporo.
Po pierwsze, jest najbardziej rozpoznawalną postacią historyczną naszego regionu, a po drugie była kobietą nieprzeciętnej urody. Ale to co skłoniło nas do przyjęcia jej symbolicznego patronatu nad fundacją to to, że była przede wszystkim osobą mądrą, dobrą i niezwykle wrażliwą na piękno. Zostawiła niezatarty ślad w pamięci Francuzów, Anglików, Włochów, Niemców oraz mieszkańców Dolnego Śląska bez względu na tożsamość narodową czy wyznanie. To właśnie tu, na terytoriach jej podległych w księstwie żagańskim, Otyniu, Klenicy, Nowym Miasteczku i oczywiście w Zatoniu, w pełni rozwinęła swoje działania wspierające budowę świątyń, szkół i szpitali, rozwój gospodarczy tych ziem oraz liczne dzieła filantropijne. Mecenat nad artystami, gromadzone przez nią dzieła sztuki, księgozbiory i archiwalia oraz dbałość o rozwój edukacji i nauki każą myśleć o niej, jak o kobiecie światłej i niezwykle konsekwentnej w swoim umiłowaniu dla nauki, kultury, sztuki, a nade wszystko ludzi.
Czego można chcieć więcej, jeżeli zakłada się fundację, która ma zadbać o dziedzictwo kulturowe regionu, niż powołać się na taką osobę? Jeżeli uda nam podążyć za jej myślą i zbliżyć do jej śladów, to spełnimy naszą misję, która legła u podstaw powołania
“Ogrodów Kultury”.
J. Skorulski